SZTETL - architektura nieoczywistości - wykłady
Nie masz już, nie masz w Polsce żydowskich miasteczek,
W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy.
Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek,
I śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bóżnicy.
Elegia miasteczek żydowskich
Antoni Słonimski
SZTETL - architektura nieoczywistości
Istotnie, „żydowskie miasteczka” z całą swoją specyfiką kulturową i unikalnym aromatem duchowości zniknęły z krajobrazu Polski. Pomimo tej nieobecności, wciąż jednak trwają. a to w pamięci, w nieokreślonej przestrzeni tego, co minione, to znów odradzają się na wszystkich płaszczyznach żydowskiego trwania w świecie. Bo „sztetl”, który literalnie oznacza „miasteczko”, posiada niezwykle szerokie pole semantyczne. Sztetl to specyficzna przestrzeń duchowa i mentalna, przestrzeń spotkania, wymiany myśli i, przede wszystkim, miejsce życia według norm kulturowych, obyczajów i tradycji religijnych wypracowanych przez setki lat. Sztetl był całym światem, a jednocześnie, cały świat jest sztetlem. Sztetl to oaza, chwilowe wytchnienie dla nomadycznego narodu, przemierzającego przestrzeń i czas historii. Sztetl to dowolne miejsce we wszechświecie, do którego dotrze grupka Żydów i zatrzyma się na chwilę. Sztetl jest zawsze trochę prowizoryczny, nawet jeśli ta chwila miałaby trwać dziesiątki czy setki lat.
Projekt „SZTETL - architektura nieoczywistości” to z jednej strony magiczna podróż w czasie i próba dotknięcia minionej teraźniejszości, a jednocześnie próba poznania żydowskiej teraźniejszości przez pryzmat minionej, dramatycznie przerwanej przyszłości.